Sunday, 14 July 2013

Biegawka big come back

 Kilka miesiecy temu moje pierwsze podejscie do 1/2 Maratonu leglo w gruzach. Przeziebienie, kiepska pogoda, totalny spadek formy. W tym sezonie motywacja przyszla od brata - Maratonczyka
Od dluzszego czasu cwicze regularnie, takze dwa razy namawiac mnie nie trzeba bylo :))

Wczoraj odbyl sie pre-run, przedbieg rozpoznawczy.
Tak naprawde pierwszy raz zobaczylam co to znaczy biegac w grupie. I musze przyznac, ze kocham to !
Jak przed kazdymi cwiczeniami najwazniejsza rozgrzewa:
 Szybki podzial na trasy.
 I do biegu ! Poziom endorfin siegnal zenitu :) ♥
Kilometry leca szybciutko. Chociaz nie bylo latwo. Mimo rannej pogody slonce dawalo w kosc! 27 stopni robi swoje. 
Trasa w wiekszosci biegnie przez najwiekszy miejski park w Europie - Phoenix Park.
Cudowne miejsce, gdzie daniele mozna zobaczyc na wyciagniecie reki.
W oczekiwaniu na finalowa impreze !! aaachh bedzie sie dzialo :)


Blogger Gadgets