Thursday, 28 March 2013

Słodyczom mówię stanowcze "do widzenia"! :)

Jest plus! Jest jeden gigantyczny plus tej sniegowej pogody. 
Silownia !!
Wczoraj wymeczylam na orbitreku cale 7 km  spalone 400 kcal:-)
Zamierzam cwiczyc, regularnie, codziennie no chyba ze moj tylek tego nie wytrzyma to bede robila przerwy.


Od wczoraj nie jem slodyczy. Batonikom, czekoladzie i czipakom mowie stanowcze ZEGNAM :D.

Nie beda mnie kusily puste kalorie bez zadnych wartosci odzywczych.

Po takich 'zachciankach' tylko tylek rosnie. Tak wiec precz ! :)
Zamiast slodyczy zwiekszylam ilosc warzyw i owockow.

Ostatni posilek o 18. I nie ma ze boli :D

Ciezko jest wytrzymac w nowym postanowieniu ale obiecalam sobie ze bede twarda i sie nie poddam !

Na silowni zaczelam cwiczyc od stycznia. Przytloczyly mnie poswiateczne kalorie. Niestety same cwiczenia bez zdrowego odzywiania cudu nie zdzialaja.







Cel: wyrzezbic sylwetkee :)


XXX


Wednesday, 27 March 2013

Kolejny wiosenny poranek ;)

Piekna mi wiosna. 27 dzien marca. Za oknami snieg po pachy. Rewelacja :/ moja droga do pracy pewnie siegnie zeniutu! 30km w 2 gdzodzin. Uhh czas sie zbierac :D






Ledwo wyjechalam i juz rozkraczone samochody. HMM to nie wyglada zachecajaco.. A przede mna jeszcze 29 km !
Ciekawe jak ja przez ten korek przejade.. na tej szklanej drodze. Zapowiada sie wesolo :))




Tuesday, 26 March 2013

Marcowe snowflakes ;)


My tu gadu, gadu a tu marcowo-kwietniowa zima ciągle trwa.. i co najgorsze, ma się calkiem dobrze. Tu w Irlandii to nieslychane anomalia pogodowe. A tyle sie mowilo o globalnym ociepleniu ??!! :D
Kiedy wreszcie przyjdzie ta wiosna ma ktoś przecieki ;)


Poranek. Z pierzyna na szybie :D









Droga z pracy do domu pozostawiala wieeeele do zyczenia.



Black Ice on the road..



Widac z szalikiem nie rozstane sie do kwietnia, maja ?






Monday, 25 March 2013

Czy ta zima bedzie trwac do lipca ??

Koniec marca no i ten snieg za oknami.. przerazajace!
Dobrze, ze w domu nie zabraklo cytrynki :))
Dodana do cieplej herbatki rozgrzewa nieziemsko :)




Co wiecej herbata z cytryna ma dzialanie przeciwwirusowe, dziala pobudzajaco na uklad immunologiczny.




Mam nadzieje, ze moje przeziebienie przejdzie bokiem i nie rozloze sie na lopatki przed samymi swietami :)







Pozdrawiam XXX

Sunday, 24 March 2013

Sniadanie. I to prosto do lozka :)



Kocham takie niedziele. Mimo, ze pogoda nie rozpieszcza, slonce znalazlam na talerzu :D

Teraz mam energii po pachy na niedzielne popoludnie :-)




Pozdrawiam
XXX



Saturday, 23 March 2013

Paczkowa sobota




Niemozliwe stalo sie wlasnie mozliwe :D Dzis pokazuje moje pierwsze paczki!!! 
z nadzieniem truskawkowym - istne szalenstwo!





Radosc nie ma konca bo paczuchy wyroslo imponujaco :)))








mniam, mniam, mniam ..zjem je wraz z P. wszystkie na niedzielne sniadanko ! :))
Pozdrawiam XXX




W zwiazku z Waszymi zapytaniami o przepis, podaje magiczna recepture :-)



Bedziesz potrzebowac:


☺ 2,5 szklanki máki
☺ 2 lyzki cukru (cukier waniliowy)

☺ 6 dag masla

☺ 6 zoltek
☺ ok szklanki mleka
☺ 5 dag drozdzy
☺ 1l oleju
☺ szczypta soli
☺ 2 lyzki spiritusu (mozna zastapic innym alkoholem - wazne! dodajemy, zeby paczuchy nie pily oleju)



Step1.

Przygotuj zaczyn. Drozdze + cukier + 2 lyzki maki + letnie mleko. Odstaw w cieple miejsce na ok 20 min, przykryj sciereczka. Drozdze lubia cieply, ciemny klimat :)





Step 2.
Dodaj zoltka + cukier + szczypte soli + alkohol :D. Wymieszac odstawic do wyrasniecia ponownie. 10min.

Step3.

Wyrabiac ciasto dodajac na przemian make i roztopine maslo. I wyrabiamy, wyrabiamy !!

Step4.

Rozwalkowac ciasto, wyciac najelpiej szklanka kuleczka jak na pierogi ( ale na slabiej rozwalkowanym ciescie niz na pierogi ). Dodajemy 1 lyzke konfitury truskawkowej ( badz innej ulubionej ) i zamykamy paczka drugim kulkiem.


Formujemy w paczkowa kuleczke. Odstawiamy na 15 min jeszcze do wyrosniecia.  Nastawiamy olej.

Step 5. 

Smazenie !

Step 6.

Podziwiamy i zajadamy !! :D Rewelka






Blogger Gadgets